Zakochani w stanie zakochania

Zakochani w stanie zakochania

Tytuł artykułu początkowo może wydawać się nam dziwny. Jednak gdy przyjrzymy się bliżej pewnym niepokojącym zjawiskom psychologiczno-społecznym, to zrozumiemy, w czym tkwi problem. Zakochani w stanie zakochania pragną być z kimś, kimkolwiek, byle nie doświadczyć samotności.

Niektóre osoby nie potrafią być szczęśliwe same ze sobą. Gdy nie mają nikogo u swojego boku, czują się gorsze, niekompletne. Zakochani w stanie zakochania to najczęściej ludzie z niską samooceną. Nie czują się oni na siłach samemu stawić czoła przeciwnościom losu, dlatego zawsze muszą mieć u swojego boku osobę, która zrobi to za nich. Gdy jej nie ma, dopada ich panika. Tacy ludzie z niską samooceną boją się podejmować samodzielne decyzje, ponieważ uważają, że te okażą się niewłaściwe.

Dużo osób też ma niską samoocenę i próbuje ją sobie podwyższyć w sztuczny sposób. W obiegowej opinii pokutuje przekonanie, że kobieta, która nie ma faceta, jest nieatrakcyjną starą panną. Ci ludzie nie chcą uzyskać takiej etykietki, dlatego wiążą się z kimkolwiek, byle móc się pochwalić partnerem na weselu dalekiej kuzynki i nie uchodzić za dziwadło.

Zakochani w stanie zakochania często rozpaczliwie poszukują partnera. Piszą jednocześnie do kilku osób na portalach randkowych, aby mieć pewność, że ktoś ich na pewno zechce, umówi się na spotkanie etc. Bardzo często już po pierwszej randce widzą wspólną przyszłość. Nie próbują nawet lepiej poznać drugiej osoby, by przekonać się, że jest ona dla nich odpowiednia. A przecież ten, kto początkowo wydawał się super, wcale taki być nie musi. Gdy na jaw wyjdzie, że jest leniwy, możemy stwierdzić, że nie pakujemy się w tę znajomość.

Zakochani w stanie zakochania tuż po zakończeniu jednego związku wchodzą w następny. Nie dają sobie tym samym szans na refleksję nad tym, co poszło nie tak. A przecież świadomość swoich mocnych i słabych stron czyni nas lepszym partnerem. Warto też sobie uświadomić, że kolejny partner nas zostawił i okazał się łajdakiem, bo zbyt szybko się z nim związałyśmy, a pojawiające się sygnały alarmowe były przez nas bagatelizowane.

Tak naprawdę, gdy spotykamy się z kimś zakochanym w stanie zakochania, nie czujemy się wyjątkowi dla tej osoby. Jej obojętna jest nasza osobowość, wygląd. Liczy się tylko to, że nie jest samotna i ma z kim pokazać się na uroczystościach rodzinnych.

PODZIEL SIĘ: