Kocham straszego

Związki, w których to partner jest starszy od partnerki nigdy nie były traktowane jako anomalia. Mało tego – dawniej występowały znacznie częściej niż obecnie, co więcej – nawet duże różnice wieku nikogo nie dziwiły. Współcześnie takie relacje również nie szokują – no, może do pewnego stopnia (kiedy różnica między małżonkami/kochankami sięga niemal 50 lat trudno w jakiś sposób nie zareagować…). Związki z dużą różnicą wieku wcale nie muszą być jednak skazane na porażkę. Ważne, by panowała w nich zgodność oraz by zakochani codziennie pracowali nad komunikacją. Nad zaletami związku ze starszym mężczyzną nie trzeba długo myśleć. Doświadczony partner nie tylko może zaspokoić potrzeby emocjonalne, ale i materialne, daje poczucie bezpieczeństwa, wsparcie moralne, satysfakcję intelektualną. Dojrzały mężczyzna jest też lepiej zorganizowany i ma mocniej rozwinięte poczucie odpowiedzialności. Starsi mężczyźni są również bardziej doświadczeni seksualnie i mimo nieco mniejszych możliwości niż młodsi, dysponują lepszą techniką, są też bardziej świadomi potrzeb partnerki.
Z drugiej strony – taka relacja z różnicą wieku może powodować również szereg problemów. Brak porozumienia, zdolności do kompromisów, zbytnia dominacja partnera, jego chęć zmieniania kobiety, mniejsza tolerancja, określone „starokawalerskie” przyzwyczajenia – to wszystko może spędzać nam sen z powiek. Ponad to u mężczyzn po 45 roku życia problemy natury seksualnej są częstsze. A dojrzałość emocjonalna nie zawsze idzie w parze z wiekiem. Nie należy także zapominać, że często taki starszy partner miał już żonę, być może jest również ojcem. W związku z tym w jego życiu zawsze będzie obecna inna kobieta (matka jego dzieci). Stąd – nie ma co liczyć na sielankę. Warto – zanim „rzucimy” się na głęboką wodę rozważyć wszystkie pozytywne i negatywne strony.

PODZIEL SIĘ: