Czym manifestuje się lęk przed bliskością?

Czym manifestuje się lęk przed bliskością

Lęk przed bliskością kojarzy nam się z osobami, które boją się dotyku i szczerych rozmów. Tymczasem nie zawsze przyjmuje on aż tak wyraźną postać. Bardzo często ten problem przejawia się dość niepozornie. Czym manifestuje się lęk przed bliskością?

Unikanie kontaktu po seksie

Lęk przed bliskością często wiąże się z unikaniem kontaktu po seksie. Akt erotyczny stanowi najwyższą formę intymności. Gdy do niego dochodzi, osoba, która cierpi na lęk przed bliskością, zaczyna panicznie bać zlania się w jedno z partnerem. W związku z tym zaczyna się od niego dystansować. Rano szybko zmyka do siebie, wymyśla tysiąc zajęć, które ma na głowie, aby pozbyć się kochanka ze swojego mieszkania etc. Po seksie długo nie dzwoni i nie proponuje kolejnej wspólnej nocy. Jednak po pewnym czasie zaczyna czuć się bezpiecznie i tęsknić za bliskością. Wówczas odnawia kontakt, dąży do zbliżenia i znów się oddala.

Szukanie wymówek, aby nie spotkać się w dniu urodzin

Osoba, która cierpi na lęk przed bliskością, boi się spędzać najważniejsze dni w roku ze swoim partnerem. W związku z tym nie wpadnie do niego na Wigilię, nie pójdzie razem na Sylwestra, nie spotka się w swoje urodziny. Wszystko to tworzy bowiem swego rodzaju więź i intymność, których ten człowiek unika jak diabeł święconej wody.

Ucieczka w pracę

Czasem lęk przed bliskością przyjmuje bardziej zakamuflowaną postać. O ile brak kontaktu po seksie i szukanie wymówek, aby nie spotkać się w Święta, dość łatwo można uznać za irracjonalne i nieakceptowalne zachowanie, o tyle pracować każdy musi. Trudno nam stwierdzić, czy partner musi w pracy spędzać całe dnie, czy wystarczyłoby mu 8 godzin. Gdy ktoś ucieka w pracę, to trudno dokonać jasnej oceny sytuacji. Dość często uznaje się, że ma on wymagającego szefa, w końcu to nic oryginalnego, tyle w telewizji mówi się o korporacjach, które wyciskają człowieka jak cytrynkę. Tymczasem ta osoba specjalnie może brać wszystkie możliwe zlecenia, aby spędzać jak najmniej czasu ze swoim partnerem.

Częste spotkania ze znajomymi

O lęk przed bliskością raczej nie podejrzewalibyśmy osoby towarzyskiej, która całe dnie spędza z przyjaciółmi, chętnie im pomaga, a po powrocie do domu dość długo wisi z nimi na telefonie. Wręcz przeciwnie, powiemy, że mamy do czynienia z ekstrawertykiem, który kocha ludzi i łatwo nawiązuje z nimi bliskie relacje. Ważne jest jednak to, jak odnosi się do swojego partnera. Czy to bogate życie towarzyskie nie odbywa się jego kosztem. Czy zaprasza swoją drugą połówkę na wypady ze znajomymi do knajpki.

Nie jesteś dla mnie dostatecznie dobry, czyli szukanie wad w partnerze

Tutaj mamy do czynienia z syndromem księżniczki. Taka osoba doszukuje się wad w partnerze po to, by stwierdzić, że nie jest on dostatecznie dobry i rozstać się z dnia na dzień.  Początkowo wszystko gra. On i ona spędzają ze sobą mnóstwo czasu. Jednak gdy związek staje się poważniejszy, to osoba bojąca się bliskości zaczyna się dystansować. Robi to, krytykując ubiór czy zawód partnera. W końcu od niego odchodzi, stwierdzając, że to nie jest facet dla niej.

Poświęcanie wolnego czasu swoim pasjom

To dobrze, gdy druga osoba ma swoje hobby. To szalenie wzbogaca nasze życie i czyni je ciekawszym. Ważne jednak, aby dłubanie przy samochodzie nie zabierało całego dnia, a szukanie idealnej torebki na wesele przyjaciółki nie przeciągało się tygodniami. Gdy takie sytuacje mają miejsce, zazwyczaj nie łączymy ich z lękiem przed bliskością. Myślimy po prostu, że nasz partner jest mega pasjonatem mody czy motoryzacji.

Unikanie wspólnych wakacji

Jeśli ktoś celowo bierze urlop w innym czasie lub w ogóle się na niego nie decyduje, może to świadczyć, że boi się bliskości. Podczas wspólnych wakacji spędzamy ze sobą 24 h na dobę, rozmawiając ze sobą. To jest zbyt intymne przeżycie dla osoby, która boi się bliskości. Dlatego jak diabeł święconej wody unika wspólnych wakacji.

Unikanie deklaracji na całe życie

Osoba, która boi się bliskości, unika wszelkich deklaracji. Nie chce nie tylko brać ślubu, ale też razem zamieszkać. Nie planuje dzieci, wspólnych Świąt etc. Takie rzeczy ją przerażają.

PODZIEL SIĘ: